Witam Was :)
I już po Świętach z czego bardzo się ciesze :) Należę chyba do nielicznej grupy osób, która nie przepadają za Świętami i wszelkiego rodzaju wolnymi dniami. Dlaczego, ponieważ jestem osobą bardzo poukładaną, lubiącą planować i działać wg tego planu, mam swój rytm dnia, do którego mój organizm jest przyzwyczajony ( np. wstawanie o 6 rano, śniadanie, trening itd. ), a w dni wolne jednak ten mój plan zostaje zaburzony i nie najlepiej się z tym czuje. No ale nie o tym dzisiejszy post. Wróćmy do konkretów.
Pewnie wiele z Was stwierdziło, że po Świętach przybło Wam tu i ówdzie, rozleniwiliście się troszkę i ciężko Wam jest wrócić do normalności. Nie martwicie się, mam dla Was kilka wskazówek, jak wrócić na dobre tory:)
- Zjadłaś za dużo, za tłusto, za bardzo sobie pofolgowałaś ze słodyczami NIE ROZPAMIĘTUJ TEGO W KÓŁKO I NIE UŻALAJ SIĘ NAD SOBĄ. Co było minęło. Odznacz wszystko grubą kreską i działaj dalej, nie wracaj niepotrzebnie myślami to tamtych chwil.
- Zostało wiele świątecznych smakołyków i masz ochotę je zjeść, żaby się nie zmarnowały. MOJA DROGA ŚWIĘTA SIĘ SKOŃCZYŁY I KONIEC Z PODJADANIEM. Poświąteczne pozostałości to dobry trening dla naszej silnej woli. Mam nadzieje, że Ci się uda wytrać
- NIE WAŻ SIĘ I NIE MIERZ. Wiele osób, zaraz po Świętach wchodzi na wagę, żeby sprawdzić czy faktycznie przytyły przez ten czas i doznają szoku, załamują się, poddają. Jeżeli cały okres Wielkanocny spędziłaś przy stole i mało się ruszałaś to możesz być pewna , że troszkę Ci przybyło. Ale po co się niepotrzebnie stresować ważyć się i mierzyć zaraz po Świętach. Lepiej wziąć się od razu do roboty i pomyśleć jak pozbyć się nadbagażu.
- JAK NAJSZYBCIEJ WRÓĆ DO ĆWICZEŃ. Będzie to chyba najtrudniejsza rzecz. Ale uwierz, że dasz radę. Zacznij od spacerów, jazdy na rowerze, a potem stopniowo przejdź do cięższych treningów
- POSTAW NA WARZYWA, BIAŁKO I PIJ DUŻO WODY. Przez Święta dostarczałaś organizmowi sporą ilość węglowodanów, ogranicz ich ilość na jakiś czas. Jedz dużo warzyw, które zawierają błonnik i powodują, że czujesz się najedzona. Dostarczaj organizmowi także białko w postać drobiu, ryb, pij także wodę niegazowaną napewno będziesz czuła się mniej ociężale.
TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI - POWODZENIA !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz