Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami na temat motywacji.
Nasza forma leży w naszych rękach a można też śmiało stwierdzić, że znajduje się w naszej głowie. To umysł bardzo często podpowiada nam, że nie damy rady, po co mamy się tak wysilać, dla kogo to wszystko.
Po upragnionym lecie nadeszła jesień, mamy coraz gorszy nastrój, nasza motywacja do pracy nad swoim wyglądem drastycznie spada. To właśnie przez całą jesień, zimę, a nie tylko wiosną powinniśmy pracować nad sobą. Bardzo często szukamy różnych wymówek, np. że brzydka pogoda na bieganie, że przecież do lata jeszcze dużo czasu i zdarzymy popracować nad sylwetką, ale tak naprawdę poprzez takie podejście oszukujemy tylko samych siebie.
Żeby nie popadać w takie skrajności na początku musimy zapytać samych siebie co tak naprawdę lubimy robić. Może będzie to bieganie, może siłownia, albo tak jak w moim przypadku treningi z Mel B, Tiffany Rothe czy Ewą Chodakowską na Youtube. Tutaj mamy naprawdę nieograniczoną możliwość wyboru. Następnym krokiem jest wybranie pory do ćwiczeń. Ja staram się ćwiczyć rano ( ok. godziny do dwóch po śniadaniu - nie ćwiczymy na czczo) , ale bywają takie dni kiedy ćwiczę po południu w zależności od rozkładu dnia i " humorków " Michasia :). Wole ćwiczyć rano bo wtedy przez cały dzień lepiej się czuje i mam o wiele więcej energii :) Jeżeli nie lubimy ćwiczyć sami to zaprośmy to tego siostrę, koleżankę, chłopka, męża, w grupie zawsze raźnie się motywować. Dla wielu bardzo motywujące mogą być także nagrody materialne, możemy sobie obiecać, że jeżeli wykonamy tygodniowy plan treningowy to kupimy sobie coś, np. nowy lakier do paznokci, bluzkę, buty :))
Dla mnie motywujące są też liczne zdjęcia dziewczyn, które ćwiczą i mają pięknie umięśnione ciało, do którego ja nieustannie dążę :)
Każda z nas zna siebie jak najlepiej, wie na co może sobie pozwolić, ale mam nadzieje, że dzięki moim małym wskazówką znajdziecie dla siebie najlepszą motywacje :)
Życzę Wam sukcesów w dążeniu do lepszej wersji samej siebie :))
 |
| Moje marzenie :)) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz