Witam wszystkich, jak Wami minął długi weekend, mam nadzieje że tak jak mi aktywnie :))
Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moimi odczuciami na temat treningu z płytą TOTAL FITNESS BODY EXPRESS EWA CHODAKOWSKA & SHAPE.
Od jakiegoś czasu zamierzałam wypróbować tę płytę i w końcu dzisiaj nadszedł ten dzień :))
Przy ćwiczeniach towarzyszył mi jak zwykle mały Michaś, który cieszył się cały czas do pani z ekranu :)) Swoją drogą on się już chyba przyzwyczaił, że ćwiczymy codziennie razem i wydaje mi się, że dla niego jest to sprawa oczywista, że codziennie o tej samej porze mama włącza na komputerze jakąś panią i razem coś tam sie ruszają :)) Ale do rzeczy :))
Płyta total fitness Body Express jest to kolejny autorski program Ewy Chodakowskiej, który ukazał się z ostatnim wydaniem magazynu SHAPE. Na okładce kusi nas napis WYSZCZUPLANIE I MODELOWANIE CAŁEGO CIAŁA. Trening ten ma za zadanie wymodelować, ujędrnić nasze ciało, ale także spalić zbędne kalorie. W rezultacie nasze ciało wyszczupli się, wzmocni, a poziom naszej sprawności sie poprawi. Wraz z Ewką prowadzi go dwóch panów z warszawskiego klubu Pure Jatomi Fitness - Przemysław Majewski i Mateusz Kowalski. Każdy z trenerów pokazuje nam inny poziom zaawansowania danego ćwiczenia. Według mnie jest to bardzo fajny pomysł, ponieważ każdy może dobrać stopień trudności danego ćwiczenia do swoich możliwości. Ja w zależności od rodzaju ćwiczeń robiłam albo zaawansowany albo średni :)). Trening ten zaczyna się fajną rozgrzewką, która angażuje do pracy wszystkie partie mięśni, rozgrzewka jest dosyć dynamiczna. Ćwiczenia rozciągające na koniec treningu pokazuje nam jeden z panów, który towarzyszył Ewce.
Cały trening trwa 49 minut. Składa się on z 5 części dostosowanych do każdego poziomu
zaawansowania, po każdej części następuje minuta przerwy na złapanie
oddechu. W trakcie tej przerwy możemy napić się wody, maszerować lub rozgrzewać się dalej. Każdy z trenerów pokazuje tutaj inną formę "odpoczynku". Jak dla mnie ta minuta to jest troszeczkę za długo, według mnie wystarczyłoby spokojnie 30 sekund. W czasie tej "przerwy", żeby nie wypaść z rytmu robiłam pajacyki, truchtałam. Przejdę teraz to opisania moich ogólnych wrażeń po treningu. Trening ten nie powala na kolana, jest fajny ale coś mu brakuje. Tempo jak dla mnie jest ciut za wolne, ogólnie jakoś ten trening prowadzony jest mało motywująco. Ćwiczenia są fajne, można się przy nich trochę spocić. Ogólnie oceniam ten program jako dobre urozmaicenie tygodniowych treningów. Mimo paru minusów będę czasem do niego wracać tak dla urozmaicenia ćwiczeń.
Ciekawa jestem, czy któraś z Was testował już ten program i jakie są Wasze wrażenia.
W najbliższym czasie podzielę się z wami moimi odczuciami na temat innych treningów total fitness z SHAPA, mam nadzieje, że Was zainteresuje któryś z tych programów.
Aktywnego dnia wszystkim życzę :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz